6 kwietnia na stronie SNZOZ „Na Pocztowej” w Krapkowicach są zamieszczone następujące informacje dla pacjentów:
„NIE PRZYJMUJEMY PACJENTÓW Z OBJAWAMI INFEKCJI DRÓG ODDECHOWYCH I GORĄCZKĄ
NIE PRZYJMUJEMY PACJENTÓW, KTÓRZY W OSTATNICH 14 DNIACH MIELI KONTAKT Z OSOBĄ PODEJRZANĄ O ZAKAŻENIE KORONAROWIRUSEM LUB PRZEBYWAJĄCĄ W KWARANTANNIE
W przychodni obowiązuje noszenie maseczek oraz zachowanie odstępów”.
Pytania do dyrektora Mirosława Świerczyny:
– Dlaczego nie przyjmujecie Państwo chorych z objawami infekcji dróg oddechowych? To jak takie osoby mają być zdiagnozowane, a później leczone?
– Skąd pacjent ma wiedzieć, że w ostatnich 14 dniach nie miał kontaktu z osobą podejrzaną o zakażenie koronawirusem?
– A czy Pan doktor wie, i czy może podpisać oświadczenie (np. pod odpowiedzialnością karną), że nie miał kontaktu w ostatnich 14 dniach z osobami podejrzanymi o zakażenie koronawirusem (sklep, poczta, urząd itp.)?
PN
Fot.: pixabay.com
————————
Aktualizacja: 9 kwietnia – „Zajmijcie się zamkniętymi gabinetami lekarzy rodzinnych”
Otrzymaliśmy dwie odpowiedzi.
Odpowiedź pierwsza (pisownia oryginalna):
Dzień dobry!
Po ochłonięciu po przeczytaniu przesłanych niemerytorycznych w naszej opinii zapytań i zarzutów, udzielamy merytorycznej odpowiedzi.
Ad 1.
Jesteśmy poradnią specjalistyczną, a nie podstawową opieką zdrowotną, nie pracują u nas lekarze pierwszego kontaktu, nie do nas należy leczenie infekcji.
Przyjmujemy w poradniach specjalistycznych w trybie pilnym wszystkich pacjentów ze skierowaniem z adnotacją pilne, po potwierdzeniu konieczności pilnego przyjęcia przez lekarza odpowiedniej specjalizacji.
Większość pacjentów przyjmowanych przez otolaryngologa w trybie pilnym, są to jednak pacjenci z infekcjami dróg oddechowych, zazwyczaj odesłani przez lekarzy rodzinnych.
Nie zbieramy od dawna żadnych oświadczeń od pacjentów, nie weryfikujemy więc, czy pacjent ma objawy infekcji. Odpowiedzialni pacjenci z objawami infekcji sami odwołują wizyty, nie chcąc być zródłem zakażenia dla innych pacjentów i personelu.
I w dalszym ciągu będziemy ich do tego zachęcać. Nie wiem czy Państwa gazeta zauważyła, że właśnie zostało ustawowo potwierdzone, że nadal obowiązuje stan epidemiologiczny, pomimo zniesienia większości obostrzeń i praktycznego odebrania nam – służbie zdrowia- możliwości diagnozowania przypadków podejrzanych o infekcje Covid.
Ponadto nie wpłynęła przez okres 2 lat pandemii żadna skarga na nieprzyjęcie pacjenta z powodu infekcji czy na „segregację” pacjentów – ani do NFZ, ani do Dyrektora, ani na maila na który można zgłaszać skargi, co sprawdziliśmy.
Prosimy o przesłanie konkretnej skargi od konkretnego pacjenta do Dyrektora lub NFZ.
W przeciwnym razie traktujemy to jako szukanie nieistniejącej sensacji.
Ad 2, ad 3
– możemy sie jedynie domyślić, że może chodzić o oświadczenia, które były wprowadzone na początku pandemii, które są niektualne od wielu miesięcy, od kiedy weszło powszechne testowanie, system kwarantann i potem szczepienia, nie widzimy sensu dalszego precyzowania odpowiedzi.
Zaznaczę jeszcze tylko, że podobne pytania zadawane są w dalszym ciągu np. w kwestionariuszach lokalizacyjnych przy podróżach zagranicznych, czy w takich przypadkach Państwo może też interweniujecie?
W ewentualnych dalszych zapytaniach prosimy się kontaktować z Kancelaria Adwokacka Andrzej Byrski w Krapkowicach.
Z poważaniem Mirosław Świerczyna Dyrektor
Odpowiedź druga:
Proszę podać przykład kogoś, kto potrzebował być pilnie przyjęty, miał infekcję i nie został.
Jeśli ktoś ma infekcję, a nie potrzebuje pilnego przyjęcia, to chyba rozsądne, żeby wyzdrowiał i nie zarażał innych pacjentów i personelu.
Powinno to dotyczyć każdej infekcji Covid czy nie Covid i każdej sytuacji – sklep, urząd, restauracja, praca.
Lekarz czy pielęgniarka nie pomoże nikomu, jeśli go/jej nie będzie w pracy, bo się zaraził i choruje.
Oświadczenia od dawna nie są już zbierane.
Dajcie pracować spokojnie przychodni, która była otwarta przez cały okres pandemii i pomagała pacjentom odbijającym się od zamkniętych drzwi innych gabinetów i zajmijcie się zamkniętymi gabinetami lekarzy rodzinnych i wieloma innymi realnymi problemami służby zdrowia.
Z poważaniem Joanna Świerczyna kierownik ds. medycznych
KOMENTARZ
1. Informacja o segregacji pacjentów (przyjęcie pod warunkiem) była widoczna na stronie przychodni 6 kwietnia br. (w zakładce „Dla pacjenta”).
Wychodzi więc na to, że na stronie były podane nieaktualne informacje i po naszych zapytaniach – to się zmieniło.
2. Z odpowiedzi wynika, że wcześniej były „zbierane oświadczenia”, ale teraz już nie są. Więc domyślamy się, że pacjent musiał oświadczać, że „nie miał w ostatnich 14 dniach kontaktu z osobą podejrzaną o zakażanie koronawirusem” – co jest najczystszym absurdem. Tego bowiem nikt nie może wiedzieć, jeśli dziennie spotyka się np. z setkami osób. I stąd było pytanie do pana Mirosława Świerczyny – czy wyobraża sobie świadome podpisanie takiego oświadczenia. Merytorycznej odpowiedzi na to pytanie nie otrzymaliśmy.
3. Pani Joanna Świerczyna radzi nam, byśmy zajęli się „realnymi problemami służby zdrowia”. To nie jest akurat przedmiotem tego śledztwa dziennikarskiego.
W naszym zainteresowaniu jest bowiem realny problem, jaki wynikł dla pacjentów z powodu zamknięcia się służby zdrowia dla nich. Wedle szacunków, wiąże się z to nadmiarowymi zgonami (około 200.000) w ostatnich latach.
By wyjaśnić sprawę, musimy pytać i jeszcze raz pytać, by ustalić, jak to się stało, że – w ujęciu liczbowym – kilkanaście takich miast jak Krapkowice (16.000 mieszkańców) „wyparowało”.
Wszystkie odpowiedzi, również te otrzymane z Państwa przychodni, są dla nas cenne, przybliżają nas do wyjaśnienia sprawy.
4. I uwaga ogólna. Wskazywanie adwokata jako rzecznika prasowego to bardzo ryzykowna praktyka. Zgodnie bowiem z Kodeksem Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu, adwokat powinien unikać przyjmowania roli rzecznika prasowego swojego klienta. Adwokat co najwyżej może kierować do redakcji merytoryczną odpowiedź na zarzuty wobec klienta. Wówczas sam podpisuje takie pismo. W takim piśmie, funkcję służbową lub inną swojego klienta może napisać dużą literą (Kierownik, Prezes, Radny itp.).
W odpowiedziach prasowych, jeśli formalnie odpowiedzi nie podpisuje adwokat, funkcję pisze się zawsze z małej litery.
____________
Ważne!
Polecamy:
100 mln odszkodowania od Ministerstwa Zdrowia. Pilotujemy precedensowe roszczenie