W razie uzasadnionych wątpliwości, ustalonych w wyniku śledztwa dziennikarskiego, oferujemy na drodze prawnej możliwość skutecznej odmowy wykonania szczepienia

Poszkodowanym pomagamy w uzyskaniu odszkodowania

DZIAŁANIA PREWENCYJNE

ODSZKODOWANIA

POWIKŁANIA POSZCZEPIENNE

Walczymy o prawo każdego do rzetelnej wiedzy o szczepionkach i szczepieniach

Na niespotykaną skalę łamane są prawa konsumentów oraz dyskryminowane są osoby niepełnosprawne? Aktualizacje: 14.07, 16.07

Autor: pixabay.com

Do odwołania, obowiązuje obowiązek zakrywania – przy pomocy odzieży lub jej części, maski, maseczki, przyłbicy albo kasku ochronnego – ust i nosa. Od tej reguły jest wiele wyjątków. Między innymi obowiązku tego nie stosuje się w przypadku osób, które nie mogą zakrywać ust i nosa z powodu stanu zdrowia, całościowych zaburzeń rozwoju, zaburzeń psychicznych, niepełnosprawności intelektualnej w stopniu umiarkowanym, znacznym albo głębokim, lub osób mających trudności w samodzielnym zakryciu lub odkryciu ust lub nosa.

Co istotne, okazanie orzeczenia lub zaświadczenia lekarskiego w tym zakresie nie jest wymagane.

Intencja autorów rozporządzenia (ostatnie jest z 19 czerwca br., Dziennik ustaw pozycja 1066) wydaje się być czytelna. To zabezpieczenie się na wypadek, gdyby ktoś ucierpiał w wyniku noszenia np. maseczki. Każdy ma bowiem swój rozum i najlepiej wie, co może mu szkodzić, a co nie.

Jeśli ktoś czuje, że ze względów zdrowotnych nie powinien zakrywać ust i nosa, to robić tego nie musi. Niepotrzebne jest przy tym podpieranie się pisemnymi orzeczeniami lekarskimi.

Polecam także: Rządzący zabezpieczają się przed skutkami zdrowotnymi nakazu zakrywania ust i nosa, a tymczasem nieświadomi…

Regulaminy, ostrzeżenia…

Tymczasem wiele instytucji wznawiając działalność (baseny, muzea, domy kultury itp.) płodzi nowe regulaminy czy zarządzenia do już istniejących. Te nowe dotyczą sposobu korzystania z obiektów zamkniętych w czasie „pandemii”. Jednym z punktów jest „obowiązkowe zakrywanie ust i nosa”. Przy czym w tych nowych regulaminach nie ma słowa o tym, że od tej zasady są wyjątki.

Przy wejściach do sklepów (głównie na drzwiach) zawieszanie są kartki o bardzo podobnej treści i wymowie: Maseczki obowiązkowe.

W niejednym sklepie można usłyszeć: proszę założyć maseczkę albo wyjść. Jeśli odpowie się, że zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów, jest się zwolnionym z tego obowiązku ze względów zdrowotnych, to najczęściej usłyszymy:

– proszę okazać zaświadczenie lekarskie;

– nie ma wyjątków, każdy musi mieć maseczkę;

– jak wpuszczę do sklepu bez maseczki, to dostanę mandat karny;

– nie interesuje mnie jakieś rozporządzenie;

– każdy tak może powiedzieć i wejść

itd.

Wydaje się, że samo już żądanie zaświadczenia to dyskryminacja osoby np. z problemami zdrowotnymi wskazanymi w punkcie 3 rozporządzenia, pomijając nielegalność takiego działania. A niewpuszczenie, to już chyba wykroczenie i złamanie prawa. A tak się dzieje na masową skalę.

Nieznajomość prawa np. przez sklepikarzy jest porażająca. Nie mają oni bowiem w większości wiedzy, że jest rozporządzenie zwalniające część osób z konieczności zakrywania ust i nosa. Nie mają bladego pojęcia, że obowiązującym prawem w Polsce są ustawy i rozporządzenia, a nie wytyczne np. Głównego Inspektora Sanitarnego.

Bardzo trafnie wyjaśnił to pod koniec maja premier Morawiecki, zapytany czy nie złamał prawa siedząc przy jednym stoliku w gliwickiej restauracji z kilkoma osobami. – Pewne odległości są zalecane, ale nie nakazywane – tak mniej więcej brzmiała odpowiedź.

Mam kilka pytań do odpowiednich urzędów:

– Czy w regulaminach, zarządzeniach i kartkach zamieszczanych przy wejściach, nie powinna być informacja, że jest obowiązek zakrycia ust i nosa, z wyjątkiem przypadków przewidzianych w art. 19, ust. 3 pkt 3 wspomnianego powyżej rozporządzenia?

– Czy regulaminy nie mające tego zapisu – są niezgodne z prawem?

– Jeśli niezgodne, to gdzie to można zgłosić? 

– Co może zrobić osoba, gdy usłyszy, że ma pokazać zaświadczenie lub powiedzieć na co choruje, bo nie zostanie wpuszczona bez zakrytych ust i nosa?     

– Czy opisane praktyki y to łamanie prawa? Czy możemy mówić o dyskryminacji osób chorych?

– Czy nie powinno być tak, że wejście osoby bez zakrytych ust i nosa winno być traktowane jako oświadczenie, że korzysta z niestosowania obowiązku przewidzianego w art. art. 19, ust. 3 pkt 3 rozporządzenia? I nikt z obsługi sklepu nie powinien się o nic taką osobę pytać? 

Powyższe pytania odnoszą się także do muzeów, parków wodnych, instytucji kultury itp.

JW

________________________________________________________________________

Aktualizacje:

14.07

Na niespotykaną skalę łamane są prawa konsumentów oraz dyskryminowane są osoby niepełnosprawne? (2). Wyjaśnienia RPO

16.07

– Rzecznik Praw Pacjenta podaje, co można zrobić, gdy łamane są prawa między innymi osób niepełnosprawnych w związku z koniecznością zakrywania ust i nosa